Bartosz Gelner i jego rodzice – jak wpłynęli na życie i karierę aktora?

Dzieciństwo Bartosza Gelnera w śląskiej rodzinie

Bartosz Gelner urodził się 25 kwietnia 1988 roku w Katowicach, w rodzinie o silnych tradycjach śląskich. Jego rodzice – mama lekarka i tata inżynier – stworzyli dom pełen otwartości i szacunku. Aktor wielokrotnie podkreślał, że to właśnie rodzina ukształtowała jego wartości i podejście do życia.

Dorastanie w takim środowisku sprawiło, że Gelner od najmłodszych lat miał dostęp do wiedzy i swobody wyboru. „Wychowałem się w domu otwartym. Moja mama była ginekologiem, więc definicję słowa +wziernik+ znam na pamięć od dziecka. Antykoncepcja też nigdy nie stanowiła u nas tematu tabu” – wspominał w rozmowie z „Gazetą.pl”.

Wpływ rodziców na karierę Bartosza Gelnera

Mimo że rodzice Bartosza Gelnera pracowali w zawodach związanych z medycyną i techniką, nigdy nie ograniczali syna w jego artystycznych pasjach. „Oboje dali mi wolność w wyborze tego, co dla mnie stanie się sensem zawodowego życia” – mówił aktor. Był pierwszym w rodzinie, który zdecydował się na aktorstwo, ale nigdy nie spotkał się z dezaprobatą.

Tata Gelnera miał szczególny wpływ na jego zainteresowania kulturalne. To właśnie ojciec zabrał go na pierwszy koncert Rolling Stonesów w katowickim Spodku i pokazał mu kultowe filmy, takie jak „Łowca jeleni” Michaela Cimino. Rodzice Bartosza Gelnera nie tylko wspierali jego artystyczne wybory, ale także uczyli go szacunku do kobiet przez własny przykład.

Rodzice a prywatne życie aktora – co wiadomo?

Rodzina Bartosza Gelnera zawsze była dla niego ważnym punktem odniesienia, także w kwestiach uczuciowych. Aktor rzadko wypowiada się publicznie o swoim życiu osobistym, ale kilka razy przyznał, że wartości wyniesione z domu pomogły mu budować relacje. „Tego, jak traktować kobiety, nauczyłem się, podpatrując ojca i dziadka. Oni o szacunku nie mówili, po prostu go pokazywali” – wyjaśniał.

W 2019 roku media donosiły o jego związku ze starszą o 16 lat aktorką Magdaleną Cielecką. Choć para niechętnie rozmawia o swojej relacji, Cielecka w jednym z wywiadów zdradziła, że rodzice Bartosza Gelnera są dla niej bardzo mili. „Poznałam rodziców Bartka i są strasznie świetni. Mamy relację nie bardzo zażyłą, ale obopólnie satysfakcjonującą” – mówiła.

Śląsk – miejsce, gdzie wszystko się zaczęło

Bartosz Gelner zawsze podkreślał, że zawdzięcza wiele swojemu śląskiemu pochodzeniu. „Śląsk i ludzie ze Śląska mnie ukształtowali. Bardzo lubię tamtejszą energię, ludzi, ich życzliwość” – mówił. Dorastał w Katowicach, ale do szkoły chodził w Chorzowie, gdzie założył nawet kabaret „Kabaret na 3/4” wraz z kolegami z liceum.

Mimo że zawodowo osiadł w Warszawie, wciąż utrzymuje kontakt ze swoimi przyjaciółmi i bliskimi z rodzinnych stron. „Tam żyje moja rodzina, przyjaciele, mnóstwo przychylnych mi osób. Śląsk mam w sercu” – wyznał w wywiadzie.

Jak rodzina wpłynęła na role aktorskie Gelnera?

Wielu obserwatorów uważa, że rodzice Bartosza Gelnera i atmosfera rodzinnego domu miały wpływ na jego role filmowe. Szczególnie zauważalne jest to w kreacjach, gdzie gra postacie o głębokiej wrażliwości i autentyczności – jak w „Pokoleniu Ikea”, gdzie wcielił się w mężczyznę poszukującego swojej tożsamości.

Sam aktor przyznaje, że w pracy często sięga po doświadczenia z dzieciństwa. „Nikt mi nie tłumaczył świata w stylu +Króla Lwa+, że trzeba szanować kobiety. Po prostu widziałem, jak mój tata i dziadek traktowali moją mamę” – mówił.

Jak rodzice Gelnera wspierali go w trudnych momentach?

Początki kariery aktorskiej nie były dla niego łatwe. Choć już w liceum wiedział, że chce zostać aktorem, pierwsze próby dostania się do szkół teatralnych w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu zakończyły się niepowodzeniem. Dopiero po roku nauki w Policealnym Studium Aktorskim Lart Studio w Krakowie dostał się na wydział lalkarski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Mimo trudności, rodzice Bartosza Gelnera nigdy nie podważali jego decyzji. „Mimo że pochodzę z rodziny, gdzie dominowały zawody techniczne, moi rodzice nigdy nie krytykowali mojej drogi” – podkreślał.

Wartości wyniesione z domu rodzinnego

Dziś Bartosz Gelner jest uznanym aktorem, znanym z takich produkcji jak „Płynące wieżowce”, „Sala samobójców” czy „Barwy szczęścia”. Choć rzadko mówi o swojej prywatności, w wywiadach często przyznaje, że wiele zawdzięcza wychowaniu. „Rodzice mnie ukształtowali, a dziadkowie rozpieszczali” – żartował w rozmowie z magazynem Twój Styl.

Jego historia pokazuje, że nawet w świecie show-biznesu można pozostać sobą – właśnie dzięki mocnym fundamentom wyniesionym z domu. Rodzina Bartosza Gelnera nie tylko dała mu wolność wyboru, ale także nauczyła go, jak być autentycznym człowiekiem – na scenie i w życiu.